Browsing:

Tag: Boon

Wielki przegląd zabawek do kąpieli. Prezent od wielkanocnego zajączka!

zabawki do kąpieli przegląd skip hop boon yookidoo quut

Wpis z przeglądem zabawek do kąpieli chodził mi po głowie już od dawna. Pierwsze przymiarki do tego projektu możecie znaleźć TU oraz TU. Pomysł dojrzewał, ewoluował. W tym czasie przez naszą wannę przewinęło się kilkadziesiąt zabawek dziecięcych, aż na ostatnich targach w Kids’ Time w Kielcach zrozumiałam, że jesteśmy gotowi. To będzie swego rodzaju comming out… czytaj dalej


Całkiem nieżółta łódź podwodna i inne morskie stwory

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

W zasadzie u nas w domu specjalistą od zabawek kąpielowych jest mój mąż i to on powinien pisać tą recenzję. Oczywiście, że zaproponowałam mu autorską rubrykę, ale wyobraźcie sobie, że odmówił! Nie przekonało go nawet, że to ostatni krzyk blogerskiej mody, ani szansa na trafienie za jakieś 50 lat do rankingu Jasona Hunta. No nic, trudno się mówi. To chyba oczywiste, że poradzę sobie sama z opisaniem kilku piankowych puzzli. czytaj dalej


Gadżetowe rozczarowania 2015

accidental-slip-542551_1920

Opisuję Wam często gadżety, które ułatwiają mi trudy macierzyństwa – skracają czas potrzebny na wykonanie różnych czynności, rozwiązują problematyczne aspekty, albo są po prostu ulepszoną wersją tradycyjnego rozwiązania. Przy tak bogatym rynku branży dziecięcej, co chwilę wpadamy na jakieś nowości, rewelacje, “musthavy”, które niestety po zakupie okazują się nietrafioną inwestycją. czytaj dalej


Wanienka – moja bolączka!

Wanienki przedląd numerkiMoże Wam się to wydać zabawne, ale dopiero z okazjo narodzin drugiego dziecka czeka nas zakup wanienki – do tej pory korzystaliśmy z wypożyczonej od znajomych, ale tak się złożyło, że im także będzie potrzebna w najbliższym czasie. Tak na prawdę, to z tych gabarytowo większych rzeczy, została nam na wyprawkowej liście tylko ona. czytaj dalej


Pianotwory

IMG_4543

Cały kraj walił dziś drzwiami i oknami do Lidla, wiadomo – promocja na pieluchy to nie przelewki. Dlatego też z samego rana popchałam nasz wózeczek do Biedronki – aby lodówka nie straszyła pourlopowymi pustkami. No i oczywiście zamiast skupić się na szynce dla męża, wpadłam na dział z promocjami, gdzie mój wzrok przyciągnęło niesamowicie kolorowe opakowanie z niezwykle tajemniczą i chwytliwą nazwą… PIANOTWORY. Moja wyobraźnia ruszyła z kopyta! czytaj dalej