Angel’s Wings
5 października 2014
Moje dziecko nie przepadało za swoim fotelikiem samochodowym- dziwne nie? Przecież dzieci kochają jazdę samochodem. Począwszy od wsadzania Młodej w siedzisko, poprzez zapinanie pasów do samej jazdy włącznie rzadko odbywało się bez krzyku. Nie dziwiłam jej się bo zwyczajnie wyglądało to tak jakby było jej w nim ciasno. Posiadamy bardzo popularny model Cabriofix firmy Maxi-Cosi do którego jest załączona wkładka dla niemowlaka. No i uparcie wciskałam Młodą w ten fotelik z wkładką, bo przecież bardzo ważne jest, żeby głowa miała zabezpieczenie na wypadek uderzenia bocznego. Zastanawiało mnie do kiedy mam używać wypełniacza i znalazłam na stronie producenta taką informację:
Wkładka pod główkę zapewnia Twojemu dziecku dodatkowy komfort tuż po urodzeniu. Nie ma konkretnego wieku, w którym powinna ona zostać wyjęta z fotelika Maxi-Cosi. Zależy to od wielkości Twojego dziecka. Gdy zauważysz, że nie jest mu już z nią wygodnie, ponieważ np. jego głowa leży na „wałeczku”, możesz wyjąć wkładkę z Maxi-Cosi
Aha! Czyli wyjmujemy! Tak więc wkładka została ewakuowana, dziecko przymierzone w warunkach domowych, wszystko ładnie pięknie i bez krzyku. Problem napotkałam podczas podróży. Główka mojego 3,5 miesięcznego maluszka leciała na bok, tymczasowo ratowałam się pieluszką tetrową, ale ani to do końca nie spełniało moich wymagań, nie zabezpieczało dziecka, pomijam brak estetyki. Z pomocą przyszedł zagłówek, taka poduszeczka antywstrząsowa w kształcie motylka. Sama zdecydowałam się na model Angel’s Wings od sprawdzonej już przeze mnie firmy La Millou. Ale to nie jedyne taki poduszki na rynku. Np. zagłówki firmy Lela Blanc posiadają specjalne zawieszki do przyczepienia smoczka lub zabawki, może się przydać, nie?
Wzór z pacyfkami pasuje do naszego kocyka, który wybrał Jacek. Podejrzewam, że te czarne pacyfki przypominają mu jego Woodstockowe koszulki;) Cieszę się, że to on podjął tą decyzję bo wzory w których występuje ta poduszka są tak piękne, że nie mogłabym się zdecydować którą kupić. Głowa Młodej jest zabezpieczona po bokach podczas jazdy samochodem, a jej pozycja jest prawidłowa i nie nadwyręża kręgosłupa. Dziecko od razu zaakceptowało poduszkę, zarówno w foteliku jak i w gondoli podczas spaceru. I w ten sposób rozwiązałam problem latającej głowy a Młoda przychylniejszym okiem patrzy na swój fotelik samochodowy.