Proszę nie sikać do basenu
4 kwietnia 2015
Jak już pewnie większość Was się zorientowała po zdjęciach która wrzucam przez Instagram, że od kilku miesięcy chodzimy z dzieckiem na basen. Ewka uwielbia zajęcia w wodzie (o ile tylko właśnie nie chce jej się spać 😉 ) Widzę, że ćwiczenia ją odprężają, bardzo lubi kontakt z innymi dziećmi, mnie z kolei rozpiera duma gdy patrzę na Młodą kiedy dzielnie przebiera w wodzie kończynami. Gdyby naszła Was ochota na takie zajęcia z Waszym dzieckiem to:
1) mieszkańcom Piaseczna i okolic polecam serdecznie Aktywną Rodzinkę 😀
2) przed zajęciami zapewne będziecie się zastanawiać w co przyodziać pupcie waszych pociech. Dlatego pędzę z pomocą! Trzy rodzaje pieluszek towarzyszyły nam podczas wypraw na basen, a jak się spisywały przeczytacie poniżej.
Pieluszki do pływnia Babydream
Oczywiście dostępne w Rossmanach, na półkach znajdziecie trzy rozmiary: Small 4-9 kg po 12 sztuk w opakowaniu, Medium 7-13 kg po 11 sztuk oraz Large 12-20 kg – 10 pieluszek. Niezależnie od rozmiaru za opakowanie zapłacicie 14,99 minus rabat na kartę Rossnę. Pieluszkę wkłada się jak majteczki, nie musimy się zastanawiać gdzie jest przód a gdzie tył, bo przy tym modelu to nie istotne. Podczas ściągania rozrywamy ją z boku. W pasie utrzymują ja gumeczki równolegle wszyte wzdłuż brzegu, dzięki ich rozciągliwości nie ma problemu przy wciąganiu pieluszki na pupę. Niestety po ściągnięciu pieluszki na brzuszku maluszka pozostaje odgniecenie. Podobne gumeczki uszczelniają pieluszkę przy nóżkach oraz tworzą przeszycia w kształcie litery X nadające kształt. Pieluszkę zdobią bajkowe postacie prosto z morza, ale moim zestawieniu estetycznie ten model wypada najgorzej. Ponadto uważam, że jest sztywny i nieprzyjemny w dotyku, ale za to kusi ceną. I kto wie, czy jak zaczynacie przygodę z basenem i nie wiecie jeszcze jak ta znajomość się rozwinie, czy to nie najlepsze rozwiązanie, bo po co inwestować niepotrzebnie kasę? Ewentualnie zawsze można odkupić jedną pieluszkę od znajomych, którzy już wkręcili się w pływanie z niemowlakami.
Pieluszki do pływania Huggies Little Swimmers
Nasze pieluszki upolowałam w Tesco. Dostępne są w trzech rozmiarach:
- żółte 2-3 dla dzieci od 3 do 7 kg, 12 stuk w opakowaniu,
- zielone, rozmiar 3-4, także po 12 sztuk, od 7 do 15 kg,
- czerwone, rozmiar 5, od 12 do 18 kg – 11 sztuk w paczce.
Huggiesy można wciągnąć na pupę jak majteczki, ale mamy także możliwość regulacji szerokości w pasie dzięki odklejanym skrzydełkom – system podobny do tego w pampersach tylko, że szerszy. Ponadto w pasie znajduje się lekki ściągacz i dzięki tym wszystkim zabiegom pieluszki ładnie się trzymają na pupie. Przy zdejmowaniu nie trzeba ich rozrywać tylko wystarczy odpiąć po bokach. W tych pieluszkach nie ma dowolności przy wkładaniu, należy dopilnować aby napis “BACK” faktycznie znalazł się z tylu. Przy nóżkach przed wyciekiem chronią dwie warstwy falbanek z wszytym ściągaczem. Zarówno z przodu jak i z tyłu widnieją dwa rodzajne nadruków: pierwszy z postaciami z Kubusia Puchatka, a drugi z bohaterami Gdzie jest Nemo. Pieluszki nie dość że ładne to są jeszcze miłe w dotyku, nie pozostawiają odgnieceń. Cena za opakowanie pieluszek oscyluje koło 27 złotych, i przy 4 miesięcznym okresie używania nie wychodzi to dużo taniej niż pieluszka wielorazowa.
Pieluszki do pływania Close Parents
Jedyna wielorazowa pieluszka w tym zestawieniu. Nasz egzemplarz z małpkami upolowałam na Limango za 44 złote, a jeżeli nie chcecie czekać na promocję, możecie kupić ją TU. Pieluszka dostępna jest w ośmiu pięknych wzorach, w czterech rozmiarach: S dla najmłodszych dzieci ważących powyżej 3 kilogramów. Rozmiar M od 4 miesiąca powyżej 6 kg, L-ka powyżej 8-go miesiąca i powyżej 9 kg, a XL-ka powyżej 16-go miesiąca i 13 kilo. Pieluszkę na pupę trzeba wciągnąć, i za pierwszym razem nie należy to do najłatwiejszych zadań, ponieważ nie jest ona specjalnie rozciągliwa, i w pasie oraz przy nogawkach posiada antypoślizgowe lamówki które mają zapobiegać wydostawaniu się niespodzianek na zewnątrz. Ściąganie mokrej pieluszki szczególnie jedną ręką pod prysznicem też początkowo do najłatwiejszych nie należy, ale z czasem rodzic dochodzi do wprawy i opanowuje tą trudną sztukę (na pocieszenie może sobie wtedy pomyśleć, że nie generuje właśnie kolejnego śmiecia, który będzie się rozkładał przez milion lat). Wewnątrz pieluszkę wyściela przyjemny w dotyku polarek. Za wadę pieluszki można by uznać jej cenę, ale w rzeczywistości ten wydatek się rozkłada na kilkanaście zajęć i przy 4-ro miesięcznym okresie używania cena wychodzi podobnie jak za dwa opakowania majteczek jednorazowych Huggies. Ponadto pieluszkę można potem odsprzedać. Ewa powoli wyrasta już ze swoich małpek, a ja już wybieram wzór kolejnych majteczek.
Majteczki do pływania testowaliśmy tylko podczas zajęć na basenie, córka nigdy nie miała na sobie pieluszki dłużej niż 45 minut. Wiadomo, że pieluszki mogą się trochę inaczej sprawdzać np. na plaży przy wielokrotnym zamaczaniu i starciu z piachem, ale takie testy dopiero przed nami. W czasie zajęć nigdy nie przydarzyła nam się żadna “wpadka”, więc co do przetestowania szczelności poszczególnych modeli nie mogę się za bardzo wypowiedzieć, choć gdybym miała wskazać to pieluszka Close wygląda pod tym kątem najbardziej obiecująco.