Priam – król Cybexa
24 czerwca 2016
Priam – imię mitologicznego króla Troi, a także czołowego produktu firmy Cybex, luksusowego wózka klasy platinum. Początek 2016 roku zdecydowanie rozkręcał się wokół jego sylwetki. Pierwsze spotkanie na targach Kids Time, następnie polska premiera limitowanej edycji zaprojektowanej przez Jeremy’ego Scotta. Cybex Priam podobał mi się nieziemsko – sylwetka, kolorystyka, materiały. Myślałam o nim bardzie w kategoriach – “coś pięknego, muszę go mieć” niż “kolejny wózek do kolekcji”. Ale wygląd, wyglądem. Spacerówka ma służyć do czego innego i pod tym kątem bacznie się jej przyjrzałam.
Cybex Piam to wózek typu 3 w 1, a tak na prawdę 4 w 1, bowiem producent zaproponował rodzicom dwa siedziska: lekkie kubełkowe oraz klasyczne rozkładane w wersji luksusowej. Miałam okazję przez miesiąc jeźdzć wózkiem w tym drugim wariancie w kolorze Autumn Gold. Żeby rodzic mógł dopasować wózek konkretnie do swoich potrzeb, Cybex proponuje trzy rodzaje kół : lekkie i wąskie do miasta, uniwersalne trekkingowe oraz all terain. Wszystkie należą do tych typu forever air – czyli nieprzebijalnych, a co za tym idzie i niepompowalnych. W pudełku do moje egzemplarza znalazłam te ostatnie – szerokie i potężne terenówki.
Szczególne wrażenie robi tylne koło – ma bowiem “tylko” 30 centymetrów średnicy! Z takim rozmiarem wciąganie wózka tyłem po schodach to pryszcz. Przednie 19 centymetrowe koła można zablokować do jazdy na wprost, nie posiadają one bieżnika, są gładkie. W prawdziwych zimowych warunkach, możecie je podmienić na… płozy! Tylne koła są zaś szerokie i bieżnikowane. W razie potrzeby szybko można przeprowadzić demontaż wszystkich czterech sztuk. Koła terenowe, które proponuje Cybex zachowują się cicho na wszelkich podłożach na których je testowałam. Odnośnie zaś ich “terenowości” to cały czas mnie zastanawia, czy zastosowanie pompowanych nie byłoby lepszym rozwiązaniem. Na pewno wózek przybrałby w ten sposób na wadze (w testowanej przeze mnie wersji waży nie mało – 12,5 kg!). Miękkie opony jednak lepiej radziłyby sobie z nierównościami przy okazji tłumiąc drgania. Rama Cybex Priam jest dosyć sztywna, co w połączeniu z twardymi oponami daje nam wrażliwą na trudny teren konstrukcję. Takie wielkie, szerokie koła oczywiście przejadą po wszystkim, ale przy dużych wertepach trzęsie. Odczuwa to zarówno rodzic jak i dziecko.
Umieszczony po środku, pomiędzy tylnymi kołami hamulec działa lekko, płynnie, bezdźwięcznie. Jest dosyć dobrze zakamuflowany, ponieważ ma czarny kolor tak jak rama, ale przez to wcale nie jest jakoś trudniej w niego trafić. Czarny kolor ma także pakowny kosz na zakupy. Bardzo przypadła mi do gustu klapka zamykana na magnesiki, która w razie potrzeby przedłuży dno kosza, a co za tym idzie powierzchnię do pakowania. Górna, przednia część kosza jest dosyć elastyczna i dobrze rozciąga się w miarę potrzeby.
Aluminiowy stelaż wózka jest bardzo smukły i elegancki. To on nadaje charakter całej konstrukcji, ma nowoczesny i przyjemny dla oka design. Dolne elementy są chromowane tak samo jak wiele wykończeń w wózku. Reszta jest w czerni, połączono tu elementy błyszczące z matowymi. Tak jak już wspomniałam, na stelażu zamontujecie siedzisko Lux oraz 2-in-1 seat. Ten drugi wariant to system pozwalający przekształcić gondolę w siedzisko kubełkowe ( i odwrotnie) – podobne rozwiązanie w większości swoich modeli ma Bugaboo. Za pomocą uniwersalnych adapterów wepniecie na stelażu fotelik samochodowy z kategorii 0+. Naturalnie pasują foteliki Cybex, ale Maxi Cosi także.
Tak jak pisałam, stelaż w Cybex Priam to dosyć sztywna i stabilna konstrukcja, ale wyczuwalny jest delikatny luz w rączce. W praktyce przekłada się to na podbijanie wózka – trochę wolniej wózek reaguje na nasze działania. Podkreślam – tyczy się to tylko podbijania, nie wpływa to zupełnie na jego zwrotność. Nie odczuwałam także różnicy w tym czy podbijam wózek z dwulatką czy półrocznym dzieckiem – było tak samo. Dopiero dorzucenie w kosz kilku kilogramów zakupów utrudnia trochę sprawę. Zapewne to wynik zmiany środka ciężkości. Co zaś się tyczy sterowności, jeżeli zajdzie potrzeba, wykręcicie wózkiem praktycznie w miejscu i dużo się przy tym nie nagimnastykujecie.
Kolejna cecha stelaża w Cybex Priam to możliwość przekształcenia go w wersję dwukołową. Po metamorfozie wózek przypomina trochę rikszę – bardzo przydatna funkcja do jazdy po plaży. Choć nie ma się co czarować, jazda po piachu każdym wózkiem ZAWSZE jest niewygodna.
Składanie stelaża można przeprowadzić jedną ręką. Manewr wykonacie bez, jak i z siedziskiem, pod warunkiem, że jest on wpięte przodem do kierunku jazdy. Aby złożyć stelaż należy najpierw skrócić rączkę – wciskamy dwa umieszczone na środku kierownicy przyciski i do oporu ją opuszczamy. Składanie nóżek to kwestia podniesienia całej konstrukcji do góry. Wielkość złożonego w całości Priama pozostawia wiele do życzenia, ale odczepiając koła (banalne), wypinając siedzisko (bułka z masłem), zostaje Wam płaściutka, leciutka rama, którą wszędzie zmieścicie. Rozkładanie wózka także można przeprowadzić jedną rękę. Wymiary wózka przed jak i po złożeniu przestawiam w tabelce poniżej.
Szeroka rączka wózka pokryta jest przyjemnym w dotyku i łatwym do utrzymania w czystości skóropodobnym materiałem. Jej regulacja odbywa się w przedziale od 95 do 107 centymetrów. Po prawej stronie znajduje się pasek do założenia na nadgarstek – zabezpieczenie przydatne w pochyłym terenie.
Siedzisko Lux jest jednym z wariantów, który możecie zamontować na ramie Cybex Priam. Dostępne jest w siedmiu pięknych kolorach. Dodajcie do tego dwie limitowane kolekcje! Materiały mają najmodniejszy denimowy wygląd. Siedzisko Lux ma klasycznie odchylane oparcie oraz regulowany podnóżek, można je wpiąć zarówno przodem jak i tyłem do kierunku jazdy. Jest ono bardzo wysoko zamontowane na ramie – świetnie zastąpi przy stole w restauracji wysokie krzesełko. Wypinanie siedziska odbywa się za pomocą umieszczonych po bokach chromowanych guzików. Choć producent pewnie zabrania tego w instrukcji, przepinałam je w obie strony z wpiętym dzieckiem. Powiem Wam, że da się to zrobić bez najmniejszego problemu i już nie musicie tego manewru powtarzać. 😉
Regulacja pochylenia oparcia jest 3 stopniowa i odbywa się dzięki uchwytowi zlokalizowanemu na plecach oparcia. Dzieci preferujące mocno pionowe ustawienie będą zadowolone. To samo się tyczy maluchów, które lubią uciąć sobie w wózku drzemkę, bowiem oparcie rozkłada się niemalże na płasko. Pomiędzy tymi dwoma ustawieniami jest jeszcze pozycja półleżąca.
W siedzisku Lux – jak udowodniła Ewelina z bloga mamawozibardziej – może jeździć 3,5 letnie dziecko. Producent podaje maksymalny udźwig 17 kg. Ja sprawdziłam je z moim 5- cio miesięcznym Mikołajem i jak najbardziej nadaje się ono do przewożenia tych najmłodszych. Nie da się ukryć, że syn ma duży zapas miejsca. Najczęściej w Priamie jeździła jednak Ewa i wielkościowo to siedzisko jest na moją dwulatkę idealnie skrojone. Podczas urlopu na którym testowaliśmy wózek córka upodobała sobie go do popołudniowych drzemek. Miała w środku całkiem sporo miejsca.
Nie miałam najmniejszych problemów z szybkim dopasowaniem pasów gdy dzieci się wymieniały w wózku, bowiem ich regulacja działa bardzo płynnie. Jednym ruchem można zmienić wysokość i długość pasów naramiennych. Pasy są pięciopunktowe, parciane, bez możliwości rozpięcia części naramiennej i biodrowej. Zapinanie pasów nie jest skomplikowane, aby je rozpiąć należy wcisnąć umieszczony na środku guzik z logiem Cybex. Osłonki na pasach niestety mają tendencję do zsuwania – pierwszy raz się spotkałam z takim mankamentem wśród wózków tej marki. System we wszystkich testowanych przeze mnie wózkach był taki sam, ale w Priamie niestety mnie często zawodził.
Podnóżek regulowany jest na trzech poziomach. Żeby je opuścić, trzeba wcisnąć jednocześnie guziczki po obu stronach. Szkoda, że nie zaprojektowali systemu który da się obsłużyć jedną ręką. Dolna część podnóżka w przemyślany sposób zabezpieczona jest przed brudnymi butami dziecka.
Od przodu siedzisko Lux w Cybex Priam ogranicza wypinany dwu- lub jednostronnie pałąk. Pokryty jest ekoskórą, która jest łatwą do utrzymania w czystości i zdecydowanie trwalszą niż pianka. Przed złożeniem wózka nie trzeba zdejmować pałąka, ponieważ składa się on z całym wózkiem.
Budka Priama składa się z trzech segmentów i doskonale chroni maluchy przed słońcem oraz wiatrem. Budka rozkłada się cicho i płynnie. Jeden z segmentów jest chowany pod zamkiem błyskawicznym – zaprojektowano w nim wizjer z ceratki. Wózek nie posiada wentylacji w budce, ale siedzisko w wersji Lux nie jest mocno zabudowane, więc cyrkulacja świeżego powietrza nie jest ograniczona. Podczas deszczu budka dobrze chroniła dziecko swoim zasięgiem, a krople wody spływały po niej jak po przysłowiowej kaczce.
Podsumowanie:
Cybex Priam to wózek dopracowany w każdym detalu. Jest modny i do tego bardzo wygodny. Zgarnia ogromny plus za możliwość indywidualnego dopasowania: od rodzaju kół, poprzez siedzisko na pięknych tekstyliach kończąc. Firma Cybex zadbała także o dodatkowe akcesoria do wózka, dopasowane wyglądem do designu Priama. Mimo terenowych kół nie polecam go na codzienny offroad. Sporadyczny spacer po lesie – owszem. Nierówne chodniki – proszę bardzo! Parkowe alejki, miejskie deptaki, molo w Sopocie – jak najbardziej!!! Wózek należy niestety do tych z górnej półki cenowej. Za wersję z siedziskiem spacerowym Lux trzeba zapłacić ok 4000 zł. Jak sobie to rozbijecie na 4 lata (bo do mniej więcej takiego wieku Priam może posłużyć) to cena jest już trochę mniej przerażająca. Co więcej dodać – piękny i przyjemny wózek, takie też będę mieć po nim wspomnienia.