Torba Paca Pod – dla mam kochających porządek
13 listopada 2016
Jakoś tak się u mnie ostatnio przyjęło, że co nadarza się okazja, to w prezencie życzę sobie dostać torebkę. Dzięki temu mój mąż ma bardzo jasną sytuację jeżeli chodzi o zakupy. Imieniny, urodziny, dzień kobiet – większość z moich torebek przypomina mi którąś z tych okazji. Model który chcę Wam dziś przybliżyć zażyczyłam sobie na swój pierwszy dzień matki. Kilka dni przed tą datą dowiedziałam się, że zostanę mamą po raz drugi. Nowa, pojemna torba pielęgnacyjna dla mamy dwójki maluchów wydawała się być pomysłem idealnym.
Torba Paca Pod Samui
Mój wybór to torba Paca Pod, model Samui, obecnie niedostępny w sprzedaży. Torba z wyjmowanymi organizerami – spełnienie marzeń każdej pedantki. Wybrałam (zabijcie mnie, nie wiem czemu) kolor Jewel. Materiał z którego wykonano torebkę jest nieprzemakalny oraz zmywalny. W ogóle nie widać na nim brudu. Nie jest on może najurodziwszy, ale moją dziwną decyzję zrzucam na pierwszy trymestr ciąży. Nie ukrywam, że obecnie niespecjalnie ten wzór mi się podoba, ale na chwilę obecną nie da się go już kupić w Polsce (w zagranicznych sklepach internetowych owszem i to w promocyjnych cenach!). Nieustająco podoba mi się za to system pakowania, który jest charakterystyczny dla wszystkich torebek od Paca Pod.
Każda torebka Paca Pod wyposażona jest w od 2 do 3 organizerów. Mają one charakterystyczny kształt i każdy ma swoje specjalne zadanie. Mój model Samui wyposażony jest akurat w dwa – jeden przeznaczony na akcesoria do przewijania, drugi do przechowywania żywności – zaopatrzono go w folię termoizolacyjną. Trzeci organizer, który pojawia się w torbach tej firmy zazwyczaj jest przeźroczystą kosmetyczką. Każdy z nich posada system pasków pozwalający na zamontowanie go do wózka niezależnie od torebki. Dzięki temu po wyjęciu sakiewek i osobnym montażu np na rączce wózka, w torbie pojawia nam się dodatkowe miejsce.
Organizer na akcesoria do przewijania ma rewelacyjnie rozplanowane kieszonki, które dodatkowo oznaczone są metkami podpowiadającymi co gdzie rozlokować. Idąc przewinąć dziecko nie trzeba zabierać ze sobą całej torby, wystarczy sama saszetka. W środku znajdziecie także matę do przewijania, która składa się do na prawdę małych rozmiarów.
Organizery zamykane są na suwak przebiegający niemalże do okoła – dzięki temu dostęp do ich zawartości jest bardzo łatwy. Swoimi wymiarami są dopasowane idealnie do torebki, ładnie się uzupełniają i przylegają do siebie w taki sposób, że pomiędzy nimi nie powstaje trudna do wykorzystania przestrzeń.
W modelu Samui główna komora jest zamykana na zamek błyskawiczny. Zmieści się w niej spokojnie 13 calowy laptop. Nawet przy mocno zapakowanej torbie po otwarciu komory głównej znajdziecie w niej wszystko bez problemu. To zasługa owalnego przekroju dna, szerokiego dostępu oraz jasnej podszewki. Inne modele toreb Paca Pod często posiadają dodatkowy dostęp do komory głównej w postaci odsuwanej ścianki bocznej.
W Samui od zewnątrz znajdziecie dodatkową kieszeń na drobiazgi. Jest dosyć rozległa ale płaska. Zamknięta na magnes ukrywa w środku kolejne dwie małe kieszonki np. na telefon. Jest także pasek do kluczy. To kolejny ukłon w stronę matek- pedantek.
Minusem modelu Samui jest moim zdaniem parciany pasek na ramię, który jest dosyć wąski i ma tendencje do zwijania. Ma za to dosyć bogatą regulację na długość. Do zamocowania torebki na ramie wózka służą dwa karabinki które zapętla się na kierownicy. W ten system mocowania wyposażone są wszystkie modele toreb Paca Pod.
Torebki brytyjskiej marki Paca Pod nie należą do najtańszych. Ceny zaczynają się od 359 zł a kończą na 1499 zł. Wszystkie modele znajdziecie w sklepie W małym świecie. Oczywiście przy górnej granicy mamy do czynienia z takimi materiałami jak skóra. Mój model był bliżej dolnych widełek cenowych, nie pamiętam ile dokładnie kosztował. Żałuję tylko koloru który wybrałam, jest dla mnie zbyt pstrokaty. Do wyboru miałam dużo bardziej stonowany model, ale nikt nie wie co kryje się w umyśle ciężarnej. Jako mały pedant zaintrygowana byłam bardzo mocno tym systemem dodatkowych organizerów dlatego mój wybór padł na torbę Paca Pod. Uważam, że system sakiewek to rewelacyjny i praktyczny pomysł i zapewne sprawdza się w każdym modelu tej firmy. Co najważniejsze – bez problemu w torbę pakowałam na wyjście dwójkę moich maluchów. Mój Samui po karierze “pieluchowej” służy mi jako torba na siłownię, plażę czy podczas wyjść na basen.