3 października 2017
Dzieci rosną, czas jak na złość gna do przodu, nie chce zwolnić ani trochę. Maluchy wyrastają z ubranek, fotelików, wózków. Szczególnie boli mnie ten ostatni punkt, ale nic z tym fantem nie zrobię. Mikołaj spacerkiem w wózku nie wzgardzi ale coraz częściej wybiera bieganie lub przejażdżkę na swojej ulubionej hulajnodze. Dla mnie oznacza to jedno – czytaj dalej