18 sierpnia 2015
Cały kraj walił dziś drzwiami i oknami do Lidla, wiadomo – promocja na pieluchy to nie przelewki. Dlatego też z samego rana popchałam nasz wózeczek do Biedronki – aby lodówka nie straszyła pourlopowymi pustkami. No i oczywiście zamiast skupić się na szynce dla męża, wpadłam na dział z promocjami, gdzie mój wzrok przyciągnęło niesamowicie kolorowe opakowanie z niezwykle tajemniczą i chwytliwą nazwą… PIANOTWORY. Moja wyobraźnia ruszyła z kopyta! czytaj dalej