Share Week 2015

picjumbo.com_HNCK4023

Od 2012 roku Andrzej Tucholski, autor bloga jestkultura.pl , przeprowadza akcję w której zachęca blogerów do podzielenia się adresami autorów do których najchętniej zaglądają, którymi się inspirują i których wyjątkowo cenią. I ja postanawiam się dołączyć do tej ciekawej inicjatywy i przedstawić Wam moje top 3. Nie da się ukryć, że głównie poczytuję parentingowców, ale w moim czytniku Feedly znajdziecie także blogi znajomych, kilka inspirujących mnie kulinarnie, kulturalnie a także podróżniczo… w sumie… 65 stron! I jak tu wybrać trzy najfajniejsze?

Mamy gadżety

To mój zdecydowany nr jeden. Gdybym miała spośród wszystkich blogów, wybrać jedyny, który mogę czytać do końca życia, to byłby to właśnie blog Marysi. Zarwałam noc kiedy pierwszy raz na niego trafiłam. Potem pod moją rudą czupryną zalęgła się myśl o stworzeniu własnego miejsca w sieci, i zaspokojenia potrzeby dzielenia się z rodzicami moim doświadczeniami, zarówno w kwestii artykułów dla dzieci jak i stomatologii. Podziwiam ją, jak ogarnia opiekę nad trójką dzieci, dom, pisanie i wszelkie okołoblogowe rzeczy, i dzięki niej wierzę, że ja też dam radę.

Flow Mummy

Przezabawne i szczere teksty, które pokazują macierzyństwo w czystej postaci, zarówno te roześmiane jak i gorsze chwile. Czyta się bardo lekko, nic nie jest tu wymuszone, a w twoich myślach non stop pojawia się napis “Ha! Mam dokładnie to samo!”. Autorka – Justyna, posiada trójkę niesamowitych szkrabów, dlatego pewnie jest tak wiarygodna. Jej notki pozwalają Ci się pogodzić z tym, że nie jesteś idealna i też masz prawo do gorszego dnia, a nieposprzątanie mieszkanie to nie powód, żeby sobie psuć humor. Polecam!

Matka Sanepid

Uwielbiam jej poczucie humoru, jej styl pisania, i może to dziwne, ale lubię, że notki są… krótkie! Krótkie, zwięzłe i na temat. Matka Sanepid jest dowcipna, szczera, prawdziwa, a sarkazm, to jej drugie imię. Bardzo przyjemnie czyta się o perypetiach jej dwóch przezabawnych córek, i aż strach pomyśleć co usłyszę od mojej pociechy, gdy postanowi wreszcie przemówić, i podzielić się ze mną swoimi mądrościami

GRATISY!

Aha, będzie coś jeszcze na dokładkę, bo tak jak się spodziewałam na tych trzech blogach nie mogę skończyć. Nie da się ukryć, że są one popularne, a czuję, że ta akcja powinna pomóc mniej poczytnym autorom, przebić się do szerszej publiczności (choć tak na prawdę, wszyscy poniżej przeze mnie wymienieni tak na prawdę osiągają lepsze wyniki niż ja). Także kochani, na deser:

Smoczkiem po łapkach czyli historie prosto z królewskiego dworu na którym panują aż 3 damy: Królowa Matka, Królowa Wiktoria i Królowa Elżbieta. A za niedługo ma dołączyć do nich kolejna monarchini, dopiero się będzie działo!

Ojciec Wwwirgiliusz, wreszcie męski punkt widzenia na to całe rodzicielstwo. Przezabawne rodzinne anegdotki spisane lekkim piórem. Uwaga – bardzo wciąga!

Mama wozi bardziej, czyli kolejna wózkowa maniaczka, a w zasadzie chodząca wózkowa encyklopedia.

Osiem gwiazdek, coś tam ostatnio cicho, ale wierzę, że to tylko chwilowa niedyspozycja. Blog eksperta w dziedzinie fotelików samochodowych, może notki nie najświeższe ale cały czas aktualne, o najważniejszym temacie pod słońcem- bezpieczeństwie naszych pociech.

A wy co poczytujecie?