Targi Kids’ Time Kielce – Top 10!
29 lutego 2016
Cały czas dochodzę jeszcze do siebie po trzech dniach biegania po siedmiu olbrzymich halach wystawowych Targów Kielce, które skończyły się w minioną sobotę. 14 tysięcy metrów kwadratowych, 407 firm – to liczby, które przybliżą Wam rozmiar tej imprezy. A teraz sobie w tym wszystkim wyobraźcie mnie z wózkiem i niespełna dwumiesięcznym dzieckiem. Tu od razu dziękuję wszystkim, którzy okazali nam pomoc i wsparcie, udostępniając chociażby miejsce do karmienia (nie mówiąc już o pilnowaniu przez ten czas Ewuni, ale to już dziękowałam osobiście 🙂 ). Czasu było mało, ale starałam się go jak najlepiej wykorzystać, żeby móc przybliżyć i pokazać Wam jak najwięcej artykułów, które w jakiś sposób mnie chwyciły za serce, za aparat albo za portfel. Materiału mam sporo, choć tak na prawdę to mały procent tego co można było tak obejrzeć. Bardzo dużo pokazałam Wam już na Instagramie oraz Snapchacie, czas na jakieś usystematyzowanie tego wszystkiego. Z racji na wiek moich maluchów na prezentowane zabawki, ubranka, tekstylia patrzyłam pod ich kątem, choć nie da się ukryć, że wpadło mi w oko/obiektyw kilka rzeczy na przyszłość. Zaczniemy z grubej rury – moje wystawowe hity – czyli gadżety, które uważam za wyjątkowo użyteczne i spotkałam je na swej drodze po raz pierwszy (choć nie wszystkie są rynkowymi nowościami!) Kolejność przypadkowa
55 stopni
To co w pierwszej kolejności przykuwa uwagę to przepiękny design. A potem się dowiadujesz, że jedna z tych śliczności to całkiem przydatny, szczególnie na mleczno-kaszkowej drodze rodzica gadżet. Magiczny kubek schładza w niecałą minutę wrzątek do temperatury odpowiedniej do przygotowania kaszki. W serii także kubek foka – dla starszych maluchów oraz owocowy termos.
Pockit GB
Obok tego wózka nie da się przejść obojętnie – w końcu to jeden z rekordów Guinessa! Wyobraźcie sobie, że po złożeniu ma wymiary 30x18x35 centymetrów i mieści się do przeciętnej damskiej torebki. Dorzućcie jeszcze do tego fakt, że waży 4,3 kg. No właśnie, taki mały, a wzbudza wielkie zainteresowanie.
Piccardini
Wiecie już, że uwielbiam minky w połączeniu z przepięknym materiałem. No i tak właśnie jest tutaj, polska firma z Łodzi – czyli na materiałach się znają jak mało kto. Z resztą prawdziwy łodzianin na pewno rozpozna mapę swojego miasta na pierwszym zdjęciu! Oryginalne projekty wzorów z zabawnymi napisami i rysunkami – a wszystko to w pięknej kolorystyce. Dopiero wchodzą na rynek, ale ja im wróżę sukces.
Sami the Seal Respironics Philips
Wiem, że na rynku jest już całkiem sporo bajkowo stylizowanych nebulizatorów, ale czy ta słodka niebieska foczka Was nie zachwyca? Krótki czas podawania leku poniżej 7 minut – czyli jeden maszoniedźwiedź – to taka jednostka oparta na bajce przy której się inhalujemy 😉 MMAD – czyli przeciętna średnica cząstek wynosi 2,78 um. Przydałaby się tylko jeszcze maska dla dorosłych.
Spinagain od Fat Brain Toys
Takie to ładne, kolorowe i pomysłowe! Na nagwintowany rdzeń maluch może nakładać 6 dwukolorowych pierścieni w tęczowych kolorach, które podczas opadania się kręcą. A potem musi całkiem nieźle się nakombinować, żeby je też zdjąć.
Kiinde
Tak się tym podjarałam, że zapomniałam zrobić zdjęć, dlatego posiłkuję się zdjęciami katalogowymi. Kiinde to bardzo bogaty zestaw produktów ułatwiających przechowywanie i podawanie dziecku odciągniętego mleka z pominięciem etapu przelewania do butelki. U nieco starszych dzieci sprawdzi się do podawania pierwszych łyżeczek przecierów, a następnie przygotowywania saszetek z pysznym drugim śniadankiem.
Milk and bamboo
Zwycięzca w kategorii odzież i tekstylia konkursu Kids Time Star 2016. Te wyjątkowe hipoalergiczne produkty wyprodukowane są z kazeiny – białka pochodzącego z mleka (znanego mi też pod kątem stomatologicznym ze swych remineralizujących właściwości) oraz bambusa. Do gustu po pierwsze przypadła mi przepiękna kolorystyka i oryginalny pomysł na opakowanie. Potem dotknęłam tej tkaniny… no i poprosiłam Panie, żeby zrobiły taki otulacz w wersji dla dorosłych 😀
Yookidoo
Mój mąż na targach był łącznie może 40 minut, z czego większość czasu spędził przy ekspozycji z zabawkami do kąpieli Yookidoo. Ja z kolei miałam je od początku na uwadze ze względu na nominację do nagrody Kids Time Star – jak tylko je zobaczyłam wiedziałam dlaczego ją uzyskały. Kolorowe elementy kręcą się, tryskają wodą, dryfują i można je przekładać albo podstępnie wykorzystać do spłukania głowy. W skrócie można powiedzieć tak: jak już położycie dziecko spać, sami będziecie zalegać godzinami w wannie i bawić się tymi cudami. Podobno będą dostępne w sprzedaży od kwietnia.
First baby shoes
Jeżeli szukacie pierwszych bucików dla swoich dzieci to koniecznie przyjrzyjcie się ofercie tej firmy, która podbiła serca rodziców i stópki maluszków na całym świecie. Nie są nowością na rynku ale jako mama właściciela najsłodszych małych paluszków i piętek, oszalałam na punkcie ich pięknych mokasynów. Ponadto w ofercie tej kieleckiej firmy znajdziecie buty do samodzielnego uszycia – czy może być lepsza pamiątka z dzieciństwa?
Apteczka Lassig
W pierwszej kolejności zachwyciłam się torebką, ale potem moją uwagę przykuł ten mały czerwony organizer na najpotrzebniejsze leki i środki opatrunkowe. Wojna myśli była długa, i w końcu do mojego rankingu trafiło to drugie. Mały i poręczny, do samodzielnego wyposażenia m.in w plasterki z ulubionymi bohaterami. Jak widać zmieści się bez problemu do torebki, wózkowego kosza czy organizera – moim zdaniem powinni taki rozdawać każdemu rodzicowi przy pierwszym wejściu z dzieckiem na placu zabaw.
Na dziś to tyle. Ale to zdecydowanie nie ostatni wpis związany z targami Kids Time. Ciekawa jestem co Was szczególnie zainteresowało