Valco Baby Tri Mode X – trójkołowa, jesienna nowość
19 września 2016
Drugi rok z rzędu, we wrześniu, w moim wózkowym domu pojawił się czerwony, terenowy trójkołowiec. Nie wiem, czy to już jakaś tradycja, czy przypadek, ale niezwykle ciepło wspominam każde takie “odwiedziny”.
Za pierwszym razem był to popularny i bardo chwalony w środowisku wózkomaniaczek Mountain Buggy Urban Jungle. Ze względu na jego sławę wiedziałam, czego się po nim spodziewać. W tym roku jednak było zupełnie inaczej. Czekałam na zupełną nowość, która w sprzedaży w Polsce pojawiła się raptem kilka dni temu. Miałam w domu prawdziwy unikat! Valco Baby Tri Mode X – to australijczyk, dedykowany dla dzieci od urodzenia do…. 20 kg, czyli spokojnie do końca wózkowania! Testowałam wózek w wersji spacerowej, ale na tej samej ramie można zamontować gondolę Q Bassinet oraz za pomocą adapterów fotelik Maxi Cosi.
To co zrobiło na mnie wrażenie po rozłożeniu wózka to jego rozmiary. Jak w całkiem niewielkim i stosunkowo lekkim pudełku zmieścił się taki olbrzym? To wrażenie się jeszcze bardziej spotęgowało gdy posadziłam w wózku 8 miesięcznego syna. Spodziewałam się spacerówki, a w przedpokoju stał prawdziwy wózek terenowy, któremu do tego, żeby z nim biegać brakuje do szczęścia tylko hamulca ręcznego.
Olbrzymie 27 cm, pompowane koła radziły sobie doskonale w każdym terenie. Pomimo tego , że są pompowane są dosyć lekkie – to bardzo charakterystyczne dla wózków Valco Baby. Środek kół jest bowiem wykonany z wytrzymałego plastiku. Wszystkie koła w Tri Mode X można w łatwy sposób wypiąć – taka opcja przydaje szczególnie podczas przewożenie wózka w samochodzie. Nad przednim kołem znajduje się pokrętło, którym można zablokować je do jazdy na wprost albo ograniczyć częściowo jego skrętność. Obie te funkcje są szczególnie przydatne podczas uprawiania różnych sportów z wózkiem lub podczas jazdy w trudnym terenie. Porządna tylna amortyzacja w połączeniu z podwieszonym siedziskiem sprawiała, że na przeszkodach dziecko siedzące w wózku co najwyżej czuje silniejsze bujanie. Osobiście uważam, że używanie tego wózka tylko do miejskich spacerów to po prostu grzech. To tak jak z psami – są rasy, którym po prostu trzeba dać się wybiegać, których nie zadowoli spacer po trawniku pod blokiem. Tak też jest z Tri Mode X – potrzebuje przestrzeni!
Hamulec działa na oba tylne koła i umieszczony jest między nimi po środku. Obsłużycie go spodnią częścią stopy, bez niszczenia “nosków” butów. Łatwo w niego trafić, szczególnie, że jest wyróżniony czerwonym kolorem. Działa lekko, trzyma mocno, ale… Tak! Mam “ale” do hamulca! Po prostu, wolałabym żeby był to hamulec umieszczony w rączce. To byłby zdecydowany argument za tym, żeby z Tri Mode X uprawiać wszelkie sporty: bieganie, jazdę na rolkach, desce, itd. Oczywiście nikt Wam tego nie zabroni robić, ale nie jest to w pełni bezpieczne dla Was oraz dziecka.
Przepastny kosz na zakupy w Tri Mode X to jeden z większych egzemplarzy, który miałam przyjemność pakować. Poza zakupami spożywczymi oraz paczką pampersów udało mi się do niego jeszcze zmieścić… rowerek biegowy! Dostęp do kosza jest bardzo wygodny, od boku lub tyłu. Na zewnątrz po obu stronach zaprojektowano kieszonki ułatwiające utrzymanie porządku.
Kierownica w Tri Mode X pokryta jest pianką i ma “raptem” siedmiostopniową regulację. Wysokość rączki można ustawić pomiędzy 71 a 107 cm od podłoża! Regulacja odbywa się po wciśnięciu guzików umieszczonych po bokach, w miejscu “łamania” kierownicy. Po prawej stronie rodzic znajdzie pas bezpieczeństwa, który należy założyć na nadgarstek. Prowadzenie Tri Mode X to po prostu czysta przyjemność. Wózek jest dobrze wyważony, lekko się podbija i jest bardzo zwrotny.
Przy kierownicy, obok guzików do jej regulacji znajdują się dwie wajchy, które uruchamiają mechanizm składania wózka. Po ich zwolnieniu i przesunięciu kierownicy do przodu Tri Mode X składa się z siedziskiem do środka. W tyle oparcia znajdziecie rączkę, która ułatwi transport złożonej spacerówki. Na koniec składania zaskakuje blokada zapobiegająca nieplanowanem rozłożeniu. Wymiary wózka “przed i po” prezentuje tabela poniżej. Mimo że Valco Baby Tri Mode X jest dosyć lekki, to po złożeniu brakuje mu trochę do kompaktowej spacerówki. Sytuacja zdecydowanie się poprawia po wypięciu kół.
Siedzisko w Tri Mode X robi duże wrażenie. Jest bardzo obszerne i na moje oko spokojnie pomieści nawet 4 latka w stroju zimowym. Łącznie ma 95 cm długości! Dokładne wymiary poszczególnych składowych prezentuję Wam w tabelce. Valco Baby w zestawie z wózkiem dodaje specjalną siateczkową, mocowaną na rzepy, miękką wkładkę. Zwiększa ona komfort podróżowania szczególnie tym młodszym dzieciom, które w przestronnym siedzisku Tri Mode X mogły by się czuć nieco… zagubione 😉 Tak jak już pisałam, siedzisko podwieszone jest na ramie wózka, podczas jazdy widać jak delikatnie się kołysze. Dlatego nie mam wątpliwości, że maluch ma zapewniony bardzo duży komfort podczas jazdy. Regulacja pochylenia oparcia jest paskowa, a co za tym idzie nie da się go porządnie spionizować.
Oparcie nie rozkłada się idealnie na płasko, jest delikatnie uniesione względem siedziska. Po rozłożeniu wezgłowie wózka zabezpieczone jest siatką wentylacyjną. Okienko można zasłonić klapką wyposażoną w bardzo zmyślne kieszonki. W jednej z nich znajdziecie nawet wyjście do kabli słuchawkowych.
Podnóżek ma trzy poziomy ustawienia, regulacja odbywa się po wciśnięciu guzików umieszczonych po bokach. Po jego maksymalnym opuszczeniu starsze dziecko może postawić nogi na metalowej, dziurkowanej, trójkątnej podpórce.
Pasy bezpieczeństwa można regulować zarówno na długość jak i wysokość. Część naramienną można ustawić na 3 poziomach. Wszystkie pasy są rozdzielne, można je zapiąć zarówno w wariancie 3 jak i 5 punktowym. Sposób składania klamry jest prosty w obsłudze, wypinanie można przeprowadzić jedną ręką.
Od przodu siedzisko ogranicza wypinany dwustronnie, uchylany na boki pałąk. Przebiega on dosyć wysoko, wiec tym najmłodszym maluszkom może przysłaniać widoczność. Na szczęście ten problem da się dosłownie zlikwidować. Pałąk pokryty jest materiałowym pokrowcem, który można łatwo zdemontować i wyprać.
No i dotarliśmy do mojego ulubionego elementu – buuuuuudka. Długa, długaśna, najdłuższa budka pod słońcem. Doskonale przed nim chroniąca. Wiatr, deszcz, śnieg też nie robią na niej wrażenia, bo sięga dziecku aż do stóp. A to wszystko dzięki dwóm dodatkowym schowanym panelom. Jeden z nich jest siateczkowy a drugi wykonany z tego samego materiału co reszta. Bardzo praktyczna i w takiej długości jaką lubię.
Tak jak już pisałam Valco Baby Tri Mode X to na polskim rynku całkowita nowość. Od kilkunastu dni możecie go kupić u krajowego dystrybutora, czyli w 4 kids. Ale… takiego czerwonego egzemplarza tam nie znajdziecie. Na chwilę obecną ten fantastyczny trójkołowiec dostępny jest jedynie w kolorze midnight black, co tylko podkreśla wyjątkowość testów, które miałam przyjemność przeprowadzić. Cena Tri Mode X to 1750 zł. Jak na tak profesjonalny, trójkołowy wózek, który posłuży dziecku i rodzicom bardzo długo – jest bardzo dobrze wyważona. Więc jeżeli nie macie uprzedzeń do trójkołowców, poszukujecie lekkiej i zwrotnej terenowej spacerówki, to ten bardzo dobrze wyposażony model Was nie zawiedzie.