14 grudnia 2017
Oj zbieram się do tego wpisu i zbieram. Obiecałam Wam go już dawno, a tu listopad się zaczął a ja dopiero składam pierwsze zdania do wstępu mamy połowę grudnia, a ja wykańczam ostatnie akapity…. To moja czwarta wózkowa zima. Może nie spaceruję z dziećmi w ciągu dnia tak dużo, jak miałam okazję podczas urlopu macierzyńskiego (nadrabiamy w weekendy), za to wyjść musimy codziennie. Czy słońce, czy deszcz, zamieć czy ulewa czytaj dalej