3 marca 2016
Drogi czytelniku!
Za chwilę zrozumiesz dlaczego zdecydowałam się podzielić relację z targów Kids’Time na trzy części. Tego wszystkiego było po prostu mnóstwo, a mimo trzech dni spędzonych na zwiedzaniu, rozmowach z przemiłymi wystawcami, fotografowaniu i ogarnianiu Mikołaja (on akurat był najmniej wymagający) i tak pominęłam wiele stoisk. I mimo mojego doskonałego zmysłu orientacji udało mi się tam zgubić! czytaj dalej