27 grudnia 2014
Czy na waszych komputerach też w mniej lub bardziej uporządkowany sposób zalegają setki zdjęć z różnego rodzaju wyjazdów czy imprez? A w albumach telefonów rzadko można obejrzeć coś innego niż dzieci: jedzące, śpiące, bawiące się, lub spacerujące? Nie macie też wrażenia, że: zdjęcia występują po kilka w podobnych ujęciach, większość jest nieostra, a jak przychodzi co do czego i chcecie któreś znaleźć to oczywiście graniczy to z cudem? A stęsknieni dziadkowie co jakiś czas upominają się o fotografie wnuka? czytaj dalej