6 maja 2016
Leżaczek od Tiny Love z tego co pamiętam był naszym pierwszym większym wyprawkowym zakupem dla Ewy. Wszyscy dzieciaci znajomi mieli dokładnie ten model i bardzo go zachwalali, więc nic dziwnego, że i my go kupiliśmy. czytaj dalej
6 maja 2016
Leżaczek od Tiny Love z tego co pamiętam był naszym pierwszym większym wyprawkowym zakupem dla Ewy. Wszyscy dzieciaci znajomi mieli dokładnie ten model i bardzo go zachwalali, więc nic dziwnego, że i my go kupiliśmy. czytaj dalej
5 stycznia 2016
(Wpis powstał jeszcze przed świętami, ale ze względu na niesprzyjające okoliczności opublikowany został dopiero dziś.)
Zdecydowanie czuję w kościach i mięśniach, że koniec ciąży już blisko. W zasadzie wszystko zapięte na ostatni guzik, walizka spakowana, wszelkie scenariusze postępowania omówione, każdy zna swoją rolę i zadanie (tu warto się pochwalić, że cały plan zadziałał). czytaj dalej
28 września 2015
Sama Pamiętam jak będąc z Ewą w ciąży przeczesywałam internet kompletując wyprawkę. Co to? Po co ? Jak tego używać? Czy to jest KONIECZNE? Te pytania krążące po głowie oraz wielgachny brzuch nie pozwalały mi spać w nocy. Tym razem czuję się gotowa i parafrazując klasyka “nic co dziecięce nie jest mi obce”. Czas powoli uzupełnić wyprawkę dla Juniora, nie jest tego wiele biorąc pod uwagę, że zostało mnóstwo rzeczy po niewiele starszej siostrze. Niemniej jednak mój instynkt matki gadżeciary każe mi szukać i drążyć, co by tu jeszcze dokupić, i czy aby przypadkiem się nie sprawdzi? Branża dziecięca pęka w szwach od pierdyliarda produktów, a biedny rodzic musi przecedzić ten cały materiał i podjąć miliard decyzji. Rożek? Otulacz? Butelka? Podgrzewacz? Łatwo zwariować.