Maclaren Volo Dylan’s Candy Bar – najsłodszy wózek na świecie
12 października 2017
Z parasolkami jakoś mi tak nie po drodze. Zawsze mnie zadziwia, jak dużo ich krąży po mieście, na lotniskach i zagranicznych kurortach. Przecież to zazwyczaj duże, niezbyt lekkie i ciężkie w porowadzeniu wózki. Tradycyjnie los postanowił mi udowodnić jak bardzo się mylę i pewnego dnia nasłał na mnie autorkę bloga konsumentka.pl z przepięknym kolorowym Maclarenem Volo z limitowanej kolekcji Dylan’s Candy Bar.
Maclaren Volo – najlżeszja parasolka na świecie?
Wg wszelkich źródeł oraz mojej nowej łazienkowej wagi, masa wózka oscyluje w okolicy 4 kilogramów! Myślałam, że lżej już się nie da, ale jedna z czytelniczek i wózkomaniaczek uświadomiła mnie, że Maclren jest na tyle ambitny w tym temacie, że postanowił wypuścić jeszcze lżejszy model Mark (3,4kg!). Tak więc Maclaren Volo nie jest najlżejszym wózkiem na świecie ale niewiele brakuje mu de tego tytułu. Razem z modelem Mark ratuje honor parasolek udowadniając, że nie zawsze muszą być zwaliste i ciężkie.
Wymiary rozłożonego i złożonego Volo nie przysparzają o zawał – wózek zgrabnie wszędzie się mieści, po złożeniu można czasem zapomnieć gdzie się go schowało 😉 Cały proces przebiega bardzo prosto – aby rozłożyć Volo trzeba zdjąć plastikową blokadę umieszczoną z boku wózka. Aby zaś go złożyć, tak jak w większości parasolek najpierw luzujemy środek stelaża a następnie dociskamy stopą wajchę z boku i kierujemy kierownicę w do przednich kół. Dokładne wymiary Maclaren Volo przed i po złożeniu znajdziecie w tabelce.
Skupmy się teraz na kolorystyce małych Maclarenów. Kolorowa i cukierkowa wersja Volo którą miałam przyjemność jeździć to kolekcja limitowana sprzed ładnych kilku lat, obecnie nie jest dostępna w sprzedaży. Patrząc na zestawienie wózków które obecnie są do kupienia można się nieco zawieść bo nie jest już tak kolorowo, przynajmniej w wersjach podstawowych. Biała rama, biała budka plus kolorowy akcent wyglądają nieco smutno (i niepraktycznie). Optymistyczne jest to, że można kupić nową wersję Maclaren Volo Dylan’s Candy Bar (z czarną ramą i kolorowymi kółeczkami). Dostępna jest także pasiasta wersja wózka z serii Maclaren Object Of Design.
Maclaren Volo Dylan’s Candy Bar
To co wyróżnia wersję Volo Dylan’s Candy Bar od pozostałych to dopasowana, dwustronna wkładka którą można wpiąć okazjonalnie w siedzisko. Do modeli na białej ramie wkładkę można dokupić osobno. Cukierkowe akcenty pojawiają się także na folii przeciwdeszczowej! Sami przyznacie, że robi ona niesamowite wrażenie i z takim słodkim zaopatrzeniem jesienna depresja nikomu nie grozi.
Piankowe rogi kierownicy kończą się na wysokości 103 cm. Materiał jest dosyć odporny na ząb czasu (wnioskuję po tym, że egzemplarz który testowałam ma kilka ładnych lat i zero pęknięć). Jest takż miły w dotyku i nie ma tendencji do obkręcania się wokół rączki. W prowadzeniu wózek jest zadziwiająco lekki. Bywały momenty kiedy prowadziłam go jedną ręką i o dziwo nie miałam z tym najmniejszego problemu. Jest tylko jeden warunek – podłoże musi być w miarę łatwe bo….
….z takimi małymi 11 cm kółeczkami Maclaren Volo jest typowym mieszczuszkiem. Choć muszę przyznać, że na zabłoconej i nieco dziurawej nawierzchni na podwarszawskiej farmie dyń wózek sobie poradził bardzo dobrze. Wszystkie koła są podwójne ale wyjątkowo dobrze reagują na wszelkie polecenia osoby sterującej. Wózek jest bardzo zwrotny. Przednie koła można zablokować do jazdy na wprost natomiast na tylne są zapatrzone w hamulec.
Hamulec w Maclaren Volo aktywujemy poprzez wciśnięcie jednego z dwóch pedałów. Blokadę zdejmujemy podważając jeden z nich.
Maclaren Volo to bardzo skromna w konstrukcji i wyposażeniu spacerówka. Nie jest przeznaczona do długich spacerów z drzemką, tylko do szybkich wypadów, małych zakupów czy podwózek zmęczonych spacerowaniem maluchów. Teoretycznie nadaje się dla dzieci od 6 miesiąca życia, ale osobiście wsadziłabym do środka dopiero dobrze siedzącego roczniaka. Górna granica jest imponująca, bo ten niespełna 4 kg wózek powiezie 25 kg dziecko!
Siedzisko Maclaren Volo
Prosta konstrukcja Maclaren Volo oznacza nierozkładane oparcie oraz brak podnóżka. Siateczkowe siedzisko swoją budową trochę przypomina mi hamak – dziecko wygodnie zapada się w środku a materiał ładnie i prosto podtrzymuje boki. Długość oparcia to 48 cm natomaist głębokość siedziska to 23 cm. Na szerokość dziecko ma dla siebie ok. 33 cm. Jeżeli się obawiacie że dziecko w takich warunkach się nie prześpi to od razu rozwieję Wasze możliwości. Zarówno Ewie jak i Mikołajowi udało się nie jeden raz przyciąć komara w tej parasolce.
Siatka którą wykorzystano do stworzenia siedziska ma za zadanie odchudzić wózek. Jeżeli ktoś uważa, że siateczka jest niewygodna to może dokupić do wózka specjalną wkładkę (w limitowanym Maclaren Volo Dylan’s Candy Bar jest ona w zestawie). Wkładkę zapina się na rzepy w szczycie siedziska ale jak na mój gust może jej w ogóle nie być – ma niestety tendencję do zwijania się i zjeżdżania.
Pasy naramienne można wyregulować na wysokość – na oparciu przygotowane są 3 otwory przez które się je przekłada. Pasy biodrowe oraz naramienne są nierozdzielne i mają wspólną klamrę – łatwo się je wpina. W Maclarenach aby rozpiąć pasy trzeba wcisnąć synchronicznie guziki z obu stron głównej klamry – miałam z tym pewne problemy dopóki nie odkryłam drugiego guzika.
Plastikowa podpórka na buty rozpięta jest nad przednimi kołami. Jest wykonana z plastiku i łatwo ją doczyścicie z błota. Drugim elementem zlokalizowanym w dole wózka jest niewielki siateczkowy kosz zakupowy. Przy zmyślnym pakowaniu pomieści całkiem sporo, ale nie jest to specjalista od dużych zakupów. Co do przestrzeni bagażowej to poza koszem i ew organizerem przy kierownicy nie można na wózku wieszać ciężkich toreb pielęgnacyjnych. Gdyby dziecko postanowiło by Wam niezapowiedzenie zejść wózka to na bank torba zawieszona na rączce przewróci Volo.
Ostatnim elementem do omówienia jest budka. Wykonana jest z nieprzemakalnego materiału. W wersji którą jeździliśmy Maclaren Volo Dylan’s Candy Bar jej budowa jest bardzo prosta. Składa się z jednego długiego segmentu i rozpórek napinających materiał po bokach. Jest długa, daje cień ale nie jest dosyć płytka. W najnowszej wersji wózka nie dość że producent od przodu dodał panel pogłębiający to jeszcze schował dodatkowy panel od strony rodzica. Znajduje się on pod zamkiem błyskawicznym . Pomiędzy budką a końcem oparcia znajduje się płachta którą w gorące dni można podwinąć zwiększając w ten sposób przewiewność.
Maclaren Volo to wózek zdecydowanie dla starszych dzieci, sprawdzi się przy podwózkach do przedszkola czy na urlopie. Siateczkowe siedzenie oraz dobra wentylacja to świetne udogodnienia na przy spędzaniu wakacji w ciepłych krajach. Małe wymiary po złożeniu i niska waga sprawiają, że wózek jest bardzo przyjemny w użytkowaniu. Cena wózka w wersji podstawowej (bez wkładki oraz folii) to ok 720 złotych. Za limitowaną wercję Dylan’s Candy Bar 2016/2017 trzeba załacić ok 200 zł więcej. Natomiast Pasiasty Maclaren Volo kosztuje ok 1150 zł. Promocji na Maclarena możecie szukać także na limango.pl w Outlecie.