28 października 2019

Śpiwór Lodger Bunker to mój zdecydowany faworyt jeżeli chodzi o jesienno-zimowe dodatki do wózków. Mało kto wie, ale przez cały okres wózkowania czytaj dalej
28 października 2019
Śpiwór Lodger Bunker to mój zdecydowany faworyt jeżeli chodzi o jesienno-zimowe dodatki do wózków. Mało kto wie, ale przez cały okres wózkowania czytaj dalej
14 grudnia 2017
Oj zbieram się do tego wpisu i zbieram. Obiecałam Wam go już dawno, a tu
listopad się zaczął a ja dopiero składam pierwsze zdania do wstępu mamy połowę grudnia, a ja wykańczam ostatnie akapity…. To moja czwarta wózkowa zima. Może nie spaceruję z dziećmi w ciągu dnia tak dużo, jak miałam okazję podczas urlopu macierzyńskiego (nadrabiamy w weekendy), za to wyjść musimy codziennie. Czy słońce, czy deszcz, zamieć czy ulewa czytaj dalej
30 listopada 2015
Jak patrzę na te zdjęcia i porównuję to co się dzieje za oknem, to wierzyć mi się nie chce, że ta piękna, złota jesień już za nami. Rano świat jest najczęściej szaro-biały, a w ciągu dnia słońcu rzadko kiedy udaje się przebić przez warstwę chmur. Zdecydowanie nie jest pogoda, którą lubię i co najgorsze, to dopiero początek krótkich i ciemnych dni. czytaj dalej
12 listopada 2015
Całkowicie nie rozumiem, dlaczego ktoś nazwał ten wózek Urban Jungle. Słowo Urban w nazwie w pierwszej kolejności przywodzi na myśl mknącą po kostce bauma parasolkę. A ten trójkołowiec na pompowanych kołach stworzony jest jak najbardziej do jazdy w terenie. Okrzyknięty został przez wiele wózkomaniaczek wózkiem idealnym, dlatego też postanowiłam go sprawdzić osobiście. czytaj dalej
28 października 2015
Jesień zazwyczaj kojarzyła mi się rozpoczęciem zajęć na uczelni, znowu nadchodziły miesiące kucia, kolokwiów, zaliczeń. Trzeba było rozstać się na dłużej z przyjaciółmi, którzy wyruszali na swoje uczelnie. Ostatnie wakacyjne wrześniowe wyjazdy wyjazdy były podszyte smutkiem, wizja nadchodzących miesięcy mnie dobijała, a deszczowa pogoda tylko potęgowała to uczucie. czytaj dalej
19 października 2015
Tegoroczną jesień wyobrażałam sobie w złocie i słońcu. Ewka swoje pierwsze piesze spacery miała odbywać po ścieżkach przysypanych przyjemnie szeleszczącymi pod krokami liśćmi. Chciałam robić z nią jesienne bukiety, zbierać kasztany i jarzębinę, kolekcjonować te skarby w domu! I nie powiem, zaczęło się całkiem nieźle! czytaj dalej